Od razu wiedziałam, że to będzie fajny przepis. Ciasto drożdżowe, prawie takie jak na pizzę z włoskimi dodatkami skręcone w warkocz. Dość proste w przygotowaniu i efektowne, przepis pochodzi z jednego z moich ulubionych włoskich blogów Zenzero e limone. Gorąco polecam.
Ciasto:
Drożdże z cukrem rozpuszczamy w wodzie. Na blat lub do miski przesiewamy mąkę, dodajemy 2 łyżki pesto, 2 jajka, sól oraz rozczyn z drożdży, mieszamy i zagniatamy do jednolitej masy. Konsystencję ciasta regulujemy wodą lub mąką, ja musiałam jeszcze troszkę podsypać mąką, by odkleić ciasto od palców. Gotowe ciasto pozostawiamy na 2 godziny do wyrośnięcia (ciepłe miejsce, pod ściereczką).
Ciasto rozwałkowujemy na prostokątny placek o grubości 5mm. Ciasto najlepiej rozwałkować na papierze do pieczenia, na blasze, żeby potem łatwiej było je zwinąć.
Farsz:
Rozwałkowane ciasto smarujemy koncentratem i pesto. Na tarce ścieramy 3/4 parmezanu i posypujemy ciasto. Pomidory odsączamy z oleju (np. za pomocą ręczników papierowych) i siekamy w paski, szynkę także siekamy/rwiemy na drobniejsze cząstki, siekamy natkę i czosnek. Wszystko wykładamy równomiernie na ciasto.
Pomagając sobie papierem ciasto zwijamy w rulon. Po drodze wylecą nam z niego niektóre składniki, można włożyć je do środka. Krańce ciasta można skleić palcami. Ciasto rozcinamy wzdłuż w połowie, nie docinamy do końca, zostawiamy ok 5cm. Dwa powstałe pasy zakończone wspólnym końcem przeplatamy, by utworzyć warkocz. Końce warkocza łączymy by powstało koło i tak przygotowane ciasto wkładamy do naczynia żaroodpornego (nie trzeba smarować tłuszczem). Ja w środek naczynia włączyłam drugie, małe naczynko żeby warkocz w środku był pusty. Wierzch warkocza posypujemy resztą parmezanu.
Pieczemy przez 25 minut w temperaturze 200 st.C.
 |
Smacznego! |