Od dawna chodziła za mną cukinia. Korzystając z okazji, że jestem z dala od Mego, mogłam zrobić danie bez mięsa i z pietruszką z ogródka (już jest u mamy w ogrodzie!!!) Bez pośpiechu, przygotowane w piżamie, uwielbiam urlop!
Gotujemy
Zaczynamy od pokrojenia cukinii i papryki w cieniutkie paseczki. Pracę można sobie ułatwić tarką do plastrów lub nożykiem do obierania ziemniaków. Cukinię zostawiamy w skórce i nie wydrążamy pestek (jeśli jest młoda).
Na oliwie podsmażamy posiekaną cebulę z czosnkiem, po chwili dodajemy cukinię, przyprawiamy solą i pieprzem, mieszamy. Przyprawiamy chilli i oregano. Gdy cukinia zmięknie (kilka minut), dodajemy pomidory z puszki. Mieszamy, dodajemy łyżeczkę cukru, przyprawiamy solą i pieprzem do smaku jeśli trzeba. Dodajemy paprykę, ma się tylko ledwo sparzyć, żeby była chrupiąca. Można dodać trochę śmietanki. Po zdjęciu z palnika dodajemy połowę pokruszonego sera pleśniowego i trochę posiekanej pietruszki.
Makaron gotujemy w osolonej wodzie (nie wlewamy tam oliwy, ani nie przelewamy go zimną wodą). Świeży makaron gotuje się szybciej od suszonego. Po odcedzeniu, mieszamy go z pesto i resztą sera (można odłożyć 2 plasterki do dekoracji). Teraz łączymy warzywa w sosie z makaronem. Danie posypujemy do smaku pokruszonym serem i pietruszką.
 |
Smacznego! |